Ostatnio robiąc wycenę dla Klienta wpisałam hasło „copywriting” w Google.pl. Otrzymałam wiele wyników, ale szczególnie zainteresował mnie tytuł pierwszego linku sponsorowanego, który się pojawił.
Brzmi: Nieźle dmucham…
Pod spodem jest dokończenie myśli: w lekkie pióro!
No cóż, DOBRY POMYSŁ. Tym bardziej, że to w efekcie jedyny link jaki zwrócił moją uwagę.
Dlatego polecam szczególnej uwadze: tytuły i opisy, jakie widnieją na Waszych stronach firmowych.
To samo dotyczy linków sponsorowanych.
Spośród kilkunastu czołowych wyników także można się wyróżnić i nie trzeba być koniecznie na pierwszej pozycji. Lepiej na 4, ale za to mieć przyciągający tytuł linku.